Tristan – postać występująca w Risen. Jest to zarządca gospodarstwa znajdującego się w centrum wyspy Faranga oraz nowicjusz. Jest to osoba, która może wyjaśnić Bezimiennemu sytuację w miejscu, w jakim się znalazł.
Przed akcją Risen[]
Prawdopodobnie swoją karierę jako nowicjusz rozpoczął na długo przed wydarzeniami, które targnęły wyspą po mrocznej fali. Świadczy o tym jego duża wiedza, wiek oraz to, że to właśnie jemu powierzono odpowiedzialne zadanie jakim jest koordynowanie pracy na całej farmie.
Risen[]
Sara[]
Bohater przy swojej rozmowie z Tristanem, mógł dać mu znać o Sarze, która została sama w domu szabrowników na wybrzeżu. Nowicjusz następnie zabrał ją ze sobą do gospodarstwa w, którym stacjonuje komendant Seweryn.
Praca[]
Nowicjusz ten jest zarządcą na farmie, jego zadaniem jest dopilnowanie by wszystkie prace zostały wykonane na czas. W wolnych chwilach sprząta dom i okolice zagrody.
Spotkanie z Bezimiennym[]
Tristan podczas swojej rozmowy z Bezimiennym, wyjaśnił mu sytuację w której znalazła się Faranga. Przedstawił bohaterowi frakcje i stronnictwa, które utworzyły się na wyspie a ponad to polecił mu, że najlepsze dla niego było by zostanie Rekrutem. Wskazał miasto portowe, jako miejsce w które powinien na początek udać się rozbitek. Bezimienny zapytał czy ktoś mógł by go zaprowadzić pod północną bramę, przy której wartę pełni stara straż miejska. Tristan zgodził się by zrobił to Tellur, lecz pod warunkiem, że przybysz pomoże w pracy przy gospodarstwie. Pierwszą pracą była pomoc w żniwach dla Thomasa, drugą zabicie głodnych wilków zjadających świnie Hensona. Tellur już skończył swoje zbiory więc dodatkowe ręce do pracy nie były mu potrzebne. Gdy w zagrodzie nie było już więcej zadań do wykonanie, Tristan dał pozwolenie na to by Tellur zaprowadził Bezimiennego do miasta.
Handel[]
Z powodu tego, że swobodne przebywanie na wyspie zostało ograniczone farma nie prowadzi handlu, gdyż nie ma z kim. Bezimiennemu udaje się nakłonić nowicjusza by sprzedał parę zbędnych rzeczy. Asortyment Tristana to: sierp, słabe mikstury leczenia, ziela lecznicze, chleb, jabłka, pochodnie, patelnia.
Dalsze losy[]
Nie wiadomo czy udało mu się ukończyć swoje szkolenie. Jeżeli tak to najpewniej został wygnany z pozostałymi magami, jeżeli nie, prawdopodobnie nie jest już zarządcą i znalazł sobie inne zajęcie.